Tajemnicze nazwy zabiegów estetycznych - rozszyfrowane!
Czytając oferty gabinetów medycyny estetycznej czasem łapiemy się na tym, że niewiele z tego rozumiemy. Mezoterapia, dermapen, wolumetria….. w jakim to jest języku? I co to znaczy?
Nadeszła pora, aby odtajnić ten swoisty żargon.
Opowieść pierwsza: Mezoterapia igłowa
Dla mnie mezoterapia jest jak użyźnianie gleby, które pozwala za kilka miesięcy uzyskać dobre plony.
Opowieść druga: Mezoterapia mikroigłowa ("dermapen")
Opowieść trzecia: Osocze i fibryna
Opowieść czwarta: Stymulatory tkankowe (biostymulatory)
Stymulatory tkankowe nie zmieniają rysów twarzy. Dzięki nim wiotka skóra staje się bardziej sprężysta i napięta, a bruzdy i zmarszczki są mniej widoczne. Mamy wrażenie, że wpływ siły grawitacji na naszą twarz jakby nieco zmalał…
Pamiętajmy, że stymulatorem jest również nasze własne osocze (oraz fibryna), które podaje się do skóry cieniutką igłą (klasyczna mezoterapia) lub wykorzystuje do zabiegu z dermapenem.
Wyglądamy lepiej, a nikt nie powie, że coś sobie "poprawiałyśmy" :)
Opowieść piąta: Kwas hialuronowy
Należy zauważyć, że jego królewska mość ma dwa oblicza, gdyż istnieją dwa podstawowe rodzaje tego kwasu - nieusieciowany (ten rzadki, płynny wykorzystywany w mezoterapii) i gęsty (tzw. usieciowany).
Usieciowany kwas hialuronowy jest używany do wypełniania i modelowania. Często określa się go, jako "wypełniacz".
Opowieść szósta: Wolumetria
Wolumetria to modelowanie rysów twarzy, czyli uwypuklenie policzków, brody, kąta żuchwy, pozwalające uzyskać zmianę proporcji twarzy.
Do takich zabiegów używany jest mocno usieciowany, gęsty kwas hialuronowy (wyglądający jak żel).
Sam zabieg jest krótki, niebolesny, a efekt widać od razu.
Opowieść siódma: Modelowanie ust
Zabieg polega na nakłuwaniu igłą warg i stopniowym podawaniu wypełniacza przy jednoczesnym wysuwaniu igły. Metoda, w tym liczba nakłuć zależy od indywidualnych potrzeb i poczucia estetyki osoby wykonującej zabieg.
Usta po zabiegu puchną, są duże i mogą wyglądać nienaturalnie. Mogą mieć siniaki, grudki, lekką asymetrię. A picie staje się czynnością nieco bardziej skomplikowaną… Możemy sobie pomóc stosując chłodne okłady, maść z arniką, ale przede wszystkim należy usta nawilżać (maść z witaminą A, linomag, balsamy do ust z kwasem hialuronowym, balsam Tisane…).
Nie wygląda to najlepiej i często pojawia się pytanie, co z tym zrobić?
Stosować ciepłe okłady i masaże, bo ciepło przyśpiesza rozkład wypełniacza. Można umówić się na zabieg radiofrekwencji mikroigłowej (tzw. RF).
No i pozostaje hialuronidaza, która nie jest stosowana zbyt chętnie, ponieważ może wywoływać uczulenie.
Opowieść ósma: Lipoliza iniekcyjna
Podwójny podbródek, "chomiki", "pelikany", nawisy nad kolanami - panie mają pod górkę. U panów podwójny podbródek zwykle nie jest powodem rozpaczy, ale u pań może zdecydowanie psuć dobry nastrój i obniżać samoocenę.
Opowieść dziewiąta: Botoks, czyli toksyna botulinowa
Zablokowane mięśnie uniemożliwiają nam marszczenie się, więc powoli odwykamy od takich grymasów. W efekcie, nawet po zaprzestaniu stosowania toksyny botulinowej, nasze zmarszczki mimiczne wygładzają się z upływem czasu.
- Nie dotykajmy tych miejsc!
- Pamiętajmy, że ciepło jest wrogiem botoksu. Suszenie włosów ciepłym strumieniem powietrza, opalanie, sauna, solarium….. zmniejszą efekt zabiegu!
Ale jeśli już wystąpią, nie panikujmy! Pomagają ciepłe okłady i czas… w ciągu kilku tygodni nastąpi osłabienie działania toksyny i powikłania zaczną ustępować.
Opowieść dziesiąta: Peeling chemiczny
Regularne stosowanie takich peelingów działa przeciwstarzeniowo (pobudzenie produkcji kolagenu i elastyny) i wygładzająco oraz wyrównuje koloryt skóry (jaśniejsza cera nas odmładza!). Te łagodniejsze peelingi zawierają np. kwas migdałowy (całoroczny), ferulowy (silny antyoksydant), traneksamowy (zapobiega przebarwieniom), kojowy (usuwa przebarwienia), laktobionowy (nawilża), mlekowy (nawilża i wygładza)….
Pomimo tych niedogodności, jednak warto!
Bądź na bieżąco: